Porady wnętrzarskie
Efekt harmonii jest tym, do czego dążymy podczas urządzania wnętrz. By go uzyskać, ważny jest nie tylko dobór współgrających ze sobą elementów wyposażenia, ale także ich odpowiednie rozmieszczenie w przestrzeni. W tym drugim pomocne okazują się zasady symetrii – kierując się nimi bez problemu nadamy aranżacji spokojny, uporządkowany charakter. Jak wcielić tę wizję w życie?
Przykłady symetrii z łatwością możemy dostrzec w przyrodzie, a także w każdym z nas – wystarczy spojrzeć w lustro i wyobrazić sobie pionową linię przebiegającą przez środek naszego ciała. Symetryczne aranżacje są zatem bliskie naszej naturze i dlatego intuicyjnie uznajemy za estetyczne. Zachowując równowagę w układzie mebli i dodatków we wnętrzu, w istotny sposób wpłyniemy na nasze poczucie komfortu.
Aranżację przestrzeni w oparciu o symetrię warto rozpocząć od wyznaczenia punktu centralnego, wokół którego zostanie zaprojektowany wystrój. Powinien być on optycznie najcięższy – może to być np. kominek, okno, biblioteczka czy kanapa. Następnie po obu stronach tego elementu ustawiamy meble i dodatki (na zasadzie lustrzanego odbicia). Na ścianie możemy zawiesić dwa identyczne kinkiety, na podłodze ustawić zwrócone w swoim kierunku sofy, a na podłodze ułożyć dwa jednakowe dywaniki. Świetnie sprawdzą się tu też obrazy typu dyptyk i kwadryptyk, a także dwa stoliki kawowe zamiast jednego.
Zasady symetrii można wdrożyć nie tylko w salonie. W jadalni wystrój zharmonizują krzesła ułożone przy stole (naprzeciwko siebie) a w sypialni – dwa stoliki nocne ustawione z lewej i prawej strony łóżka. W kuchni i łazience oś symetrii wyznaczmy w poziomie. W pierwszym pomieszczeniu stworzy ją dolny i górny zestaw szafek, a w drugim – blat z umywalką i zawieszone nad nim lustro.
W przypadku idealnej symetrii, po wyobrażeniu sobie linii biegnącej od punktu centralnego do środka wnętrza, jedna strona będzie lustrzanym odbiciem drugiej. Dla niektórych może być to spełnienie estetycznych oczekiwań, natomiast innym aranżacja wyda się zbyt przewidywalna i pozbawiona swobody. Jeśli chcielibyśmy zdynamizować nieco przestrzeń i ją urozmaicić, zastosujmy zasadę równoważenia.
W jej myśl nie musimy sięgać po komponenty wyposażenia o tym samym wyglądzie – wystarczy, że ich waga wizualna będzie zbliżona. Możemy zatem naprzeciwko sofy ustawić dwa fotele; po lewej stronie okna umiejscowić regał, a po prawej dużą roślinę i lustro; na jednym stoliku nocnym umieścić wazon z kwiatami, a na drugim – lampkę nocną. Równoważyć możemy również na ukos: komodę znajdującą się w lewym, tylnym rogu pomieszczenia zestawmy z lampą stojącą, umieszczając ją również w rogu wnętrza, ale po prawej stronie od wejścia.
Urządzanie czterech kątów w ten sposób sprawi, że przestrzeń zostanie równomiernie zagospodarowana, a my będziemy mogli cieszyć się wygodnym i atrakcyjnym wizualnie wnętrzem.